Co nam wolno?
Medycyna i dermatologia estetyczna w czasie podwyższonego ryzyka epidemiologicznego. Czy można bezpiecznie zrobić sobie zabieg? Które kuracje nie są wskazane?
Pandemia sprawiła, że nasza cera nie wygląda najlepiej. Dlaczego? Winowajcą jest przede wszystkim stres. Stwierdzenie, że emocje widać na skórze – ma dużo bardziej naukowe uzasadnienie niż mogłoby się wydawać. Skóra i system nerwowy mają wspólny początek, wywodzą się z tego samego listka zarodkowego czyli ektodermy. Warto od tego zacząć i na początek spróbować się zrelaksować i zmniejszyć napięcie. Pomogą nam proste rzeczy – regularny spacer, na którym skupimy się na oddychaniu a nie myśleniu o problemach, długie kąpiele z solą mineralną, która wspaniale działa na mięśnie i wycisza układ nerwowy, lekkie, zdrowe jedzenie i wystarczająca ilość snu. Te proste rzeczy mogą wydawać się całkiem trudne w realizacji, ale jeśli będziemy cierpliwi, nasz mądry organizm zacznie się do nich przyzwyczajać.
Szybka poprawa = Lepsze samopoczucie
Zabiegi medycyny estetycznej, wykonywane w odpowiednich warunkach i przez specjalistów lekarzy są bezpieczne. Wręcz wskazane, bo natychmiastowo poprawią nasz wygląd, a co za tym idzie – poczujemy się lepiej.
Przesuszonej, podrażnionej skórze dobrze zrobi teraz: mezoterapia, peelingi z kwasem ferulowym (na przykład DNA Recovery Peel), witaminą C, a dla cery trądzikowej z kwasem salicylowym. Zmarszczonym, zmartwionym twarzom doda łagodności delikatna toksyna botulinowa. Pamiętajmy wszystko z umiarem, tak aby efektem była wypoczęta i zdrowo wyglądająca twarz i skóra.
„Sztuka polega na tym, aby nie było widać żadnej ingerencji lekarza. Jedyne co ma być widoczne to zdrowa, promienna skóra i odświeżony, wypoczęty wygląd twarzy” mówi dermatolog Beata Pawlik-Stopińska.
Dopóki nie ma upałów, możemy też zamknąć laserowo naczynka. Twarz można wtedy chronić dodatkowo maseczką.
Tym Państwu na razie dziękujemy!
Wstrzymajmy się z zabiegami, które mogą wpływać na nasz system immunologiczny. Czyli? Nie są zalecane zabiegi z osoczem bogatopłytkowym oraz komórkami macierzystymi. W tym czasie skorzystajmy z zabiegów, które delikatnie stymulują skórę do produkcji kolagenu np. Profhilo, Dermapen, Restylane Skinboosters czy też Sunekos.
Nasza skóra to niezwykle cenna rzecz, a jej stan ma wpływ nie tylko na wygląd, ale także na nasz układ odpornościowy!
Nie pozwólmy jej dotykać – byle komu!
dermatolog 