Prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas będziemy nosić maseczki ochronne. Nie mamy wyjścia, starajmy się więc do nich przyzwyczaić. Niestety, temperatury rosną, a wilgotne i ciepłe środowisko jest idealne dla rozwoju wszelkiego typu bakterii na skórze. Zamaskowana wiosna i lato, będą więc wyzwaniem dla wszystkich borykających się z cerą problematyczną: trądzikiem różowatym, stanami zapalnymi i nadwrażliwością.
Co możemy zrobić, aby nasza skóra pozostała piękna pod maską?
Zacznijmy od dobrych wiadomości:
Pozytyw 1: Uczulające nas pyłki i zanieczyszczenia z ulicy mają do nas mniejszy dostęp.
Pozytyw 2: Maseczka stanowi warstwę ochronną i w pewnym stopniu zabezpiecza naszą skórę przed promieniowaniem słonecznym.
Pozytyw 3: Nie ma problemu ze zrobieniem sobie zabiegu typu peeling, Dermapen czy nawet mezoterapia. Nikt niepożądany nie zobaczy naszej zaczerwienionej skóry!
Jak dbać o problematyczną skórę, jak ją pielęgnować w domu i po jakie produkty sięgać?
Trądzik różowaty, cera naczynkowa: Pocieranie, ciepło i duża wilgotność mogą sprawić, że objawy trądziku się zaostrzą. Na co dzień używajmy delikatnych kremów (emolientów), z arniką, z lukrecją, pantenolem. Nawilżających i łagodzących. Po powrocie do domu zmywamy twarz i spryskujemy ją kojącą wodą termalną. Warto mieć w domu białą glinkę (dodajemy do niej kilka kropli kremu/żelu z arniką) albo gotowe maseczki w płachcie z kojącymi składnikami. Tej skórze spodoba się to, co delikatnie ją ochłodzi i zmniejszy zaczerwienienia.
Stany zapalne, krostki, cera przetłuszczająca się: Zmniejszony dostęp tlenu i wysoka temperatura to najgorsza kombinacja. W dzień nakładamy na nią lekki, nawilżający (może być też matujący) krem lub lotion. Zamiast makijażu – tylko puder mineralny. Po przyjściu do domu zmywamy twarz delikatnym produktem i przecieramy tonikiem, najlepiej z kwasami.
Maseczka DIY: zielona glinka, jogurt naturalny i kilka kropli olejku z drzewa herbacianego.

Skóra sucha i nadwrażliwa: Ta skóra nie lubi ciągłego dotykania, dlatego często reaguje na maseczkę wydzielaniem histaminy i zaczerwienieniem. Dbamy o nią stosując bardzo delikatne, łagodzące preparaty. Postępujemy podobnie jak przy cerze naczynkowej, ale na noc warto tu dodać bogaty, lipidowy krem.
W przypadku utrzymujących się podrażnień, nie czekajmy – warto szybko reagować i zgłosić się do dermatologa.
Piękna skóra to oznaka zdrowia, ale promienna cera pomaga też poczuć się pewniej i atrakcyjniej. A to lubimy wszyscy – w maskach i bez!